Kiedyś to było coś, zrobić zakupy w pawilonach na Marchlewskiego (obecnie Jana Pawła II). Dziś w dobie wszechobecnych galerii handlowych i hipermarketów za sprawą niewidzialnej ręki rynku chylą się ku upadkowi.
czwartek, 13 kwietnia 2006
niewidzialna ręka rynku
Kiedyś to było coś, zrobić zakupy w pawilonach na Marchlewskiego (obecnie Jana Pawła II). Dziś w dobie wszechobecnych galerii handlowych i hipermarketów za sprawą niewidzialnej ręki rynku chylą się ku upadkowi.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
Świetny komin na tym granatowo-niebieskim daszku :)
Ello,
W moim fotoblogu choć nie wszystkie to zdecydowana większość zdjęć też przedstawia Warszawę. Zapraszam.
http://streetphotography.blog.pl
Komin prima. Myślę, że handlowcy z pawilonów mogą jeszcze mieć przyszłość. W naszym mieście rządzi też niewidzialna ręka wyborcy - handlowcy spod PKiN dostali za darmo jedną z najlepszych miejscówek i budują własną galerię.
Prześlij komentarz