Późne popołudnie, wieczór prawie, domek i cicha uliczka. Powoli się schodzą, siadają jak im wygodnie ... na sofie, poduszce, krzesle, okrakiem. Rozmawiają, długo rozmawiają, piją czekoladę, herbatę, czasem kawę, rzadziej wodę. To jest ich czas wytchnienia po pracy, od rodziny, dla siebie. Tu zajmują się tym co lubią ... batikiem, ogrodami, teatrem. Mówią, że robią to bo lubią, bo chcą, bo siebie poznają i spotykają podobne.
sobota, 7 stycznia 2006
kobieca akademia przy Ligonia 38
Późne popołudnie, wieczór prawie, domek i cicha uliczka. Powoli się schodzą, siadają jak im wygodnie ... na sofie, poduszce, krzesle, okrakiem. Rozmawiają, długo rozmawiają, piją czekoladę, herbatę, czasem kawę, rzadziej wodę. To jest ich czas wytchnienia po pracy, od rodziny, dla siebie. Tu zajmują się tym co lubią ... batikiem, ogrodami, teatrem. Mówią, że robią to bo lubią, bo chcą, bo siebie poznają i spotykają podobne.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
© zdjęcia chronione prawem autorskim
© all rights reserved
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz