Nie ma śniegu, nie ma mrozu ale to nic. Jest lodowisko na Torwarze, gdzie można bez ograniczeń uprawiać sport zimowy zwany łyżwiarstwem. Pomimo widocznego na zdjęciu ścisku i tłoku, popołudnie należy zaliczyć do nadzwyczaj udanych.
Szczególne podziękowania dla Pani Kierownik Wycieczki za organizację. Niezapominam również o wybornym Towarzystwie: Izy, Jagody, Magdy, Aleksandra, Wojtka oraz tych, którzy dołączyli później: Gosi, Romie i Piotrku. Nie sposób też zapomnieć o Agnieszce, Karolinie, Klaudi, Wiktori, Zosi i Zuzi oraz Allesiu i Krzysiu. Spotkanie rozpoczęte w południe skończyło się po północy w oparach grzańca. No przecież jest zima!
A Ci którzy pozostali we Wrocławiu i Katowicach niech żałują. Oby tylko nie zapomnieli, że 20 stycznia Pani Kierownik Wycieczki znów organizuje spotkanie.
2 komentarze:
nie daliście znać to nas nie było ...przecież samoloty latają...:)
też polecam Torwar, ale proponuję zapisać się na listę mailową - często ślizgawki są odwołwane i można pocałowac klamkę - wiem z własnego doświadczenia
Prześlij komentarz