Przy ulicy Śródziemnomorskiej zachodzi wielkie gorejące słońce. Jest jak w kraju śródziemnomorskim u wybrzeży morza Śródziemnego, albo Tyreńskiego, albo Jońskiego, albo Liguryjskiego albo jak nad Adriatykiem. Zasadniczo widok w ogóle nie przypomina warszawskiej Sadyby, gdzie zdjęcie zostało zrobione.
piątek, 19 stycznia 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
© zdjęcia chronione prawem autorskim
© all rights reserved
2 komentarze:
oj jak mi warszawa zapachnialo...
coś mi nie chciało komentarza dodać, a pisałem że byłeś pod moim domem ;) mieszkam na jednej z uliczek odchodzących od Śródziemnomorskiej (tzn. jak wpadam do swojego miasta, bo fotologa prowadzę zaocznie). zaszczyt mnie kopnął, że to tam właśnie jest milinowe mieszkanie wybudowane w Polsce Ludowej, ale chyba tym się już kiedyś chwaliłem ;)
Prześlij komentarz