
Niektórzy zwątpili, inni już krzyżyk na niej położyli, a ona - zima przyszła. Od samego rana na ulicach miasta zarysował sie front walki z zimą. Finalnie drogowcy i tak przegrali, zresztą zawsze przegrywają. Jednak na moje oko walczyli wyjątkowo dzielnie. Ja osobiście chciałbym podziękować drogowcom za doskonały stan moich dróg dojazdowych. Przyznaję jednak, że słyszałem jak inni w uzasadniony sposób pomstowali na jednostki miejskich służb oczyszczania.
1 komentarz:
zajebiscie ! o, b-ze, jak pieknie !!!! ale ja chyba po raz pierwszy - mimo ogromnej milosci do zimy - ciesze sie, ze u nas nie ma sniegu.
Prześlij komentarz