Niebo złote ci otworzę, w którym ciszy biała nić,
Jak ogromny dźwięków orzech, który pęknie, aby żyć
Zielonymi listeczkami, śpiewem jezior, zmierzchu graniem,
Aż ukaże jądro mleczne ptasi świst
Jeno wyjmij mi z tych oczu szkło bolesne obraz dni,
Które czaszki białe toczy przez płonące łąki krwi.
Jeno odmień czas kaleki, zakryj groby płaszczem rzeki,
Zetrzyj z włosów pył bitewny, tych lat gniewnych czarny pył.
Aż zagrają jak wiolonczel żal różowe światła pnącze,
Pszczelich skrzydeł hymn. (link)
2 komentarze:
eh...
Ponoć mój dziadek brał udział w powstaniu(przynajmniej się chwalił) ale zdaje się że z tej bardziej czerwonej strony, nie AK... więc nie jest to powód do specjalnej dumy... ;-)))
Ale żadnych kombatanckich dodatków nie dostawał,więc mógł ściemniać... a nikomu nie chciało się tego sprawdzać, bo w rodzinie do osóblubianych nie należał... nawet na ego grobie nie wolno mi świeczki postawić... taki drań z niego był...
Prześlij komentarz