W mieście barwy jesieni są jeszcze nie wszedzie dostrzegalne (nie licząc pożółkłych liści lipy), ale za to w podmiejskich lasach można ją dostrzec na bursztynowozłotych liściach albo poczuć w wilgoci mglistych poranków ... (link)
wtorek, 7 października 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
© zdjęcia chronione prawem autorskim
© all rights reserved
2 komentarze:
Melduję, że pożółkłe na bursztynowozłoto paprocie widzę i zero lip.;D Klimat niewątpliwie jesienny :)))
Boszszsz!!! lipy to żółknął co najwyżej w miejskich parkach, a niniejsze zdjęcie obrazuje podmiejski las :P
Prześlij komentarz