Nie pamiętam by kiedykolwiek woda na Wiśle była tak wielka, by w okolicach Cyplu Czerniakowskiego, sięgała płyty upamiętniającej desant żołnierzy gen. Berlinga w czasie Powstania Warszawskiego lub by żelbetowy słup - element pomika Chwała Saperom (widoczny na zdjęciu) zakryty był kompletnie przez rzekę. Poziom wody osiągnał 780 cm, kilka dni wcześniej było 345 cm.